http://dzieciom.pl/wp-content/uploads/2015/07/FDZzP_logo.jpg

Kwiecień, maj, czerwiec 2019 r.

mail Kwiecień, maj, czerwiec 2019 r.

KWIECIEŃ

Na razie takie krótkie podsumowanie, ponieważ siedzę nad j. angielskim powtarzając różne słówka i właśnie ...hmm to jest niesamowite jak bardzo sposób nauki, wymagania i narzucone tempo odbiega od potrzeb danej osoby ...dla mnie to jest niewiarygodne, że tak musi być sad

Niestety nie jest to problem tylko czasów obecnych ale z tą różnicą, że kiedyś chociaż obowiązywało coś takiego jak dyscyplina i szacunek. W obecnym czasie niby mamy zdecydowanie większą świadomość w różnych dziedzinach, a także psychologii czy edukacji, ale niestety mam odczucie, że to w niczym nie pomaga, a można by było naprawdę czasami bardzo dużo zrobić dla niejednego dziecka :) 

 

26.IV Zniknęłam, a to oznacza, że ...zagubiona w nieznanej przestrzeni ?  Niestety również nadal zmęczona np. dnia wczorajszego położyłam się na brzuchu aby napisać w telefonie wiadomość i już byłam w innym wymiarze. W obecnej chwili nawet nie ważne w jakiej jestem pozycji, ponieważ po prostu zasypiam i tyle :) Cały czas towarzyszą mi bardzo zmienne nastroje. Płaczę praktycznie codziennie, a nawet zdarzy się kilka razy. Niestety to spowodowało, że z końcem zimy nabrałam większej masy ciała. Notatek nie mam nawet w zeszycie. Zastanawiam się czy dzieje się coś ciekawego lub wyjątkowego ? Zmieniliśmy Łukaszowi leki oczywiście po konsultacji ze Specjalistą i to już chyba trzeci ? Łukasz bardzo niechętnie podejmuje współpracę. Ja natomiast nie mam siły przebicia. Humorki Jego bardzo różne. Niektóre dni wręcz idealne, a niektóre pozostawiają sporo do życzenia. Zła jestem na siebie za brak ogarnięcia, ponieważ zajęć mam multum i wszystko stoi w miejscu. Nie lubię gdy tak jest, ale czasami brakuje siły na podstawowe czynności. Pomimo tego na czerwiec planuję realizację zeszłorocznego pomysłu wyjazdu z córką rowerem nad morze. Czy się uda ? Czas pokaże smiley Natomiast aby była w ogóle możliwość realizacji planu musimy się zaopatrzyć w dwa rowery.

Dnia obecnego godz. 17:28 weszłam tutaj aby się pochwalić, że nasza córka cały czas w domu pięknie się rozwija m.in. samodzielność na którą kładziemy spory nacisk :) Poza tym poprawia się myślenie, analizowanie, wyciąganie wniosków, mowa w każdym zakresie i umiejętność dobrania odpowiedniego ubrania. Postępy, które zrobiła córka w sumie w krótkim czasie są po prostu niewyobrażalne ale jest to dziecko, które wymaga intensywnego nadzoru. Zadaję sobie pytanie  "Kto w szkole będzie się skupiał nad jednym dzieckiem w celu dopilnowania ?" Córka nie była wychowywana bezstresowo, ponieważ w takim przypadku nic bym nie osiągneła. W tym przypadku były potrzebne zdecydowane i konsekwentne działania. Jak trzeba było to całą noc siedziała nad zadaniem (a ja z nią) w celu przełamania swoich blokad, które powstały w wyniku poważnych zaniedbań poprzednich rodziców. Łukasz w wieku 8 lat funkcjonował  zdecydowanie lepiej od córki ale stanął w miejscu, ponieważ możliwości są bardzo ograniczone, a szkoły po prostu nie uwzględniają indywidualnych potrzeb danego dziecka. Ja za to płacę wysoką cenę. W moim odczuciu gdyby ludzie byli mniejszymi egoistami to życie byłoby zdecydowanie fajniejsze smiley Niestety bardzo często zapominamy co jest najważniejsze w naszym życiu. Ja natomiast obecnie uważam, że wszystko co było dla mnie najcenniejsze zwyczajnie straciłam bezpowrotnie ...

Nasza strona ma już 5 lat i 3 dni smiley Ale to zleciało ...nie wiadomo kiedy

Niestety sporo ciekawych sytuacji i zdarzeń ukmknęło, ponieważ nie robiłam nawet opisów w zweszycie ...no cóż trudno ;)

MAJ

08.V  Podane nowe lekarstwa przynoszą jak na razie pożądany efekt. Ja natomiast tydzień czasu, hmm ...powiedzmy, że chora od 30.IV i dzisiaj dopiero jestem w miarę na chodzie więc prasowanie, pranie, sprzątanie, ułamki z córką. Córka poproszona aby dała wszystkie zeszyty z matematyki przynosi ...7 sztuk więc tato mówi, że tylko z obecnego roku szkolnego i ...podaje 5. Przez miniony rok szkolny zrobiłyśmy kawał dobrej roboty, a mogłyśmy jeszcze więcej, ale niestety samo odzyskiwanie równowagi psychicznej i osobowoości trwało prawie rok. Mam na myśli pewność siebie, mimikę, energię, prawidłowe reakcje i gestykulacje, swoją prawdziwość, wyrazistość itp . ...Córka ze szkoły wraca nijaka, czyli wystraszona, zalękniona, niepewna wszystkiego co robi.  Na szczęście przed nami  jeszcze wspólne 4 miesiące. Od września szkoła, czyli wakacje jak ja to mówię i już dzisiaj wiem, że nastąpi ponowny regres. Dlaczego tak uważam ? Ponieważ jest to dziecko, które musi być cały czas mocno trzymane w garści ...czasami wystarczy kilka nawet godzin luzu, aby jej umysł już stopniowo ulegał wyłączeniu. Chcecie narzucać bezstresowy sposób wychowywania, a tak się po prostu nie da. Wystarczy popatrzeć co się dzieje z nastolatkami nad którymi rodzice niejednokrotnie tracą kontrolę. Ja z córką omawiam wszelkie tematy, uwzględniając nawet abstrakcyjne sytuacje, aby do siebie nie mieć pretensji i również aby nie było ich do mnie. Analizując zarówno swoje życie jak i córki stwierdzam, że wychować dziecko bezstresowo ...po prostu się nie da, aczkolwiek na pewno są wyjątki ale na to ma wpływ sporo czynników ...zaczynając od genów :) A co jest w tym wszystkim najbardziej niewiarygodne, że córka pomimo tego "gnębienia" jest po prostu za mną. Wkurza się na mnie gdy ją dociskam wymuszając myślenie, a gdy w końcu sie uda to szczęśliwa daje buziaki smiley Ja udaję, że mnie to nie rusza, ale tak naprawdę mam sporą satysfakcję. Jesteśmy obie typowym dowodem na wiele błędnych teorii powstających zupełnie niepotrzebnie.  

Pisałam już niejednokrotnie, że zajęcia dla Łukasza dopasowuję do danej sytuacji i tym razem nowy pomysł, to w ramach komputera Łukasz codziennie ma wykonać jeden rysunek postaci z jakiejś bajki. Plus taki, że ja nie muszę przy tym być i jeśli kartka zostanie podarta, to wtedy po prostu daję następną i  tak konsekwentnie aż sie uda :) Czasami trwa to cały dzień, po to aby w efekcie końcowym w kilka minut zostało zaliczone w końcu zadanie. 

Trochę zaniedbałam tą naszą stonkę, czasami mam wyrzuty sumienia ;) Tyle fantastycznych zdjęć na dyskach i wciąż nie uzupełniona do końca nasza praca, a szczególnie zeszyty ... a ja emocjonalnie wciąz góra - dół i tak naprzemiennie.

09.V  Budzę się może godz. 7:00. A potem ...prasowanie, mycie naczyń i przede wszystkim ułamki z córką, która pracując nad nimi tworzy nową matematykę ;) Praca zapisana na 10 -u stronach. W efekcie końcowym słyszę od córki "coś masz za dużo energii, to mi się wcale nie podoba"wink Andżelika po roku bycia w domu, dopiero zaczyna być sobą i jest niesamowicie ekspresyjna, zresztą już pisałam, że jestesmy do siebie bardzo podobne z jedną różnicą ...ja miałam od początku więcej ambicji, ale mam nadzieję, że może kiedyś zaskoczy. W międzyczasie zaglądam do Łukasza, który ma rytualnie wykonać kolejny rysunek w celu zdobycia komputera. Bez darcia kartki się nie obyło, ale zadanie zaliczone. Komputer uruchomiony i w efekcie końcowym brak zainteresowania tym niby pożądanym urządzeniem ;)  Tak, działa umysł Łukasza, czyli SCHEMATY i RYTUAŁY, czasami nie mające związku z rzeczywistością. Dlatego jest tak bardzo wazne odpowiednie podejście gdy dziecko jest małe, jeśli pozwalamy i ulegamy jego np. wymuszaniu poprzez agresję, to ten schemat po prostu pozostaje utwalony jak program w komputerze z jedną drobną ale jakże ważną różnicą, a mianowicie z komputera wirus można usunąć. Wieczorem siadam do j. angielskiego na Duolingo, a potem córka. Koniec zajęć godz. 23:30. Łukasz bardzo spokojny. Dzień ogólnie aktywny, więc można uznać, że udany :) Godz.1:30 idę spać

10.V Godz. 13:57 i ...właśnie przed chwilą zostało mi podniesione ciśnienie ze względu na fakt, że dowiedziałam się, że córka ma mieć 12 sprawdzianów przez 6 dni po 2 dziennie ... PYTAM ...DLACZEGO ...???

- ... ja przejmując córkę do naucznia indywidualnego nie dostałam ze strony szkoły żadnych dokumentów czy sprawdzianów potwierdzających jej wiedzę na dzień obecny ? Praktycznie wszystkie sprawdziany jakie robi szkoła pozostają na jej terenie ...ciekawe dlaczego ?

- ... dzieci uczęszczjące do szkoły nie są na koniec roku wszystkie poddawane takim sprawdzianom ?

Kolejna ciekawostka to z początkiem roku dostałam grubą księgę z wytycznymi co moja córka powinna opanować ...Do czego to ma służyć dziecku będącemu na poziomie kl. 4 -ej  ??? Praktycznie wszystko z czym się stykam podczas edukacji szkolnej to jeden wielki absurd i ściema blush Program goni program i bardziej w celu wykazania się niż konkretnego celu edukacyjnego. Przykładowa sytuacja ...pewna osoba zostaje zaproszona do dzieci w celu poczytania książki i co się okazuje, że nawet nie było czasu aby spokojnie z dziećmi porozmawiać np. na temat poczytanej książki ...czy o to chodzi w edukacji aby tylko zaliczyć i nie ważne jak ? Niestety coraz więcej krytyki w kierunku szkół, ponieważ coraz trudniej mi ten stan rzeczy zaakceptować 

10.V Kolejny dzień spędzony nad ułamkami z córką, tym razem trzeci z rzędu ale już z pierwszymi pożądanymi efektami :) Oczywiście ułamki to nie jest coś co ćwiczymy pierwszy raz. Łukasz ...nie mogę pisać za bardzo o niektórych rzeczach i dlatego też temat Łukasza po prostu pomijam. W kazdym bądź razie dzień miał spokojny więc pomału więcej swobody. Robicie dosłownie krzywdę niektórym dzieciom tylko dlatego, że Ktoś wymyślił tzw. bezstresowe wychowywanie. Człowiek jest tak skonstruowany, że potrzebuje zasad ...bez nich zaczyna zbaczać z właściwej ścieżki ...oczywiście nie każdy, ponieważ są wyjątki :)

Ostatnia sytuacja, któa miała miejsce w Warszawie na terenie szkoły wcale mnie nie zaskoczyła, a nawet przewidywałam ją już od dłuższego czasu. Szkoda tylko, że faktycznie musi dochodzić do takich tragedii aby zaczęto chociaż rozmawiać o istniejącym problemie. 

11.V Godz.5:56 siadam przy biurku. Chwila uzupełniania opisu na stronce, a potem w zeszycie.

Jestem inna i zawsze taka byłam, nie umiejąca się odnaleźć w społeczeństwie :) Nie wiem na czym to polega, że jednych słuchamy bardzo chętnie, a drugich po prostu olewamy. Ja byłam z tej drugiej grupy ;)

13.V W trakcie mojej nocy kilka przebudzeń, ale ponownie szybko zasypiam. Wstaję w efekcie końcowym przed godz. 9 -tą. Andżelika podobnie. Dzień rozpoczynamy śniadaniem. Na dobry początek dnia ćwiczę obliczanie ułamków. Córka myje naczynia, a potem robi zadania z j. polskiego i czyta swoje notatki z historii, a w międzyczasie dzwoni do brata i przygotowuje swoje zeszyty z naszej pracy, ponieważ tato jedzie do szkoły. Łukasz śpi dłużej. Oczywiście śniadanie w pokoju. Potem samodzielnie uzupełnia całą krzyżówkę "Supełka", ale niestety nie wydarłam będących na końcu rozwiązań więc pewnie ściagał ;) Przed godz. 18 -tą siadam z Łukaszem do pracy, ale jeszcze przerwa na obiad, który błyskawicznie znika z talerza. Ćwiczymy mowę m.in. 

- Ułóż pytania do rysunku będącego obok, a na rysunku ...

...czerwony lakier do paznokci i ułożone przez Łukasza pytania to "Szczotka jest do włosów ? To jest szczotka ? Gdzie szczotka ? Gdzie jest grzebień ?" Pytania (bardziej zdania) dotyczą szczotki, ponieważ Łukasz sądzi, że jest ona na rysunku więc wpisuję pytanie "Co to jest ?" i odpowiadam "Lakier do paznokci". Kolejne Łukasza pytania to "To jest błyszczyk do ust ? To jest szminka do ust ? Gdzie jest lakier do paznokci ? Błyszczyk ...jest to ...kiedy błyszczyk ?

...autobus i tym razem układanie pytań poszło całkiem dobrze, a nawet bardzo czym zostałam w sumie zaskoczona ...i są to "Jakiego koloru jest autobus ? Co pomalujemy autobus ? Jaki jest autobus ? Czy autobus miał Łukasz ? Autobus jest pomalowany ? Czy ten autobus czerwonego białego ? Czy w autobusie jedziemy ? Autobus jest stoi ? Czy autobus jest otwarty ? Czy autobus jest przystanek ? Z czym może być autobusem ? Po co potrzebujemy autobus ? Łukasz chce autobus jedzie na przystanku ?  Pojedziemy na ulice ?

- Następnie pytam  ...

... suma liczb 2 i 5 to ..."dwadzieścia pięć; w lewo; strzałka w lewo; trzy". Widząc, że nie wie o co chodzi dopytuję "składnik dodać składnik równa się ..." i odp. "suma" i ...dopiero po tej podpowiedzi słyszę poprawną odpowiedź "siedem"

...różnica liczb 10 i 5 to  ...odp "pięć"

... iloczyn liczb 10 i 3 to ..."dwanaście; sześć". Widząc, że nie wie dopytuję "iloczyn, co to jest iloczyn ?" i słyszę "dwadzieścia siedem"

... iloraz liczb 9 i 3 to ..."dwadzieścia siedem; trzy"

- ostatnie omawiamy zadanie tekstowe typu "Kasia miała 25 cukierków ale 5 oddała Oli, a 10 Kamili. Ile Kasi pozostało cukierków ?' i tu utknęliśmy na pytaniach ...

 * Ile Kasia miała cukierków ?

 * Ile cukierków Kasia oddała Oli ?

 * Komu dała 10 cukierków ?

Niestety nie pomógł nawet rysunek, ponieważ problemem było rozróżnienie m.in. dwóch słów, czyli "miała" i "ma", co oczywiście przećwiczyliśmy obrazując realnie z długopisami i przykładowe odpowiedzi to ...

1. Daję Łukaszowi jeden długopis i pytam "Ile Łukasz ma długopisów ?" -odp. "czerwony; dziesięć złotych; ile kosztuje ...nie wiesz nie wiem tak; cienkopis; długopisów czerwonych; pieniądze, jeden sztuka" 

2. Zabieram Łukaszowi długopis i pytam "Ile Łukasz ma długopisów ?" - odp. "jeden; jedna sztuka; jeden; nie wiemy; kupiłem; jeden złotych; dwa; trzy; ile ma długopisów ...cztery"

3. Biorę w ręce dwa długopisy i pytam  "Ile mama ma długopisów ?" -odp. "jeden; kosztuje; oddała jeden długopis; zero; dwa długopisy"

  Dalsze ćwiczenia również z pomocą córki :)

Koniec pracy godz. 19:43. W nagrodę komputer godz. 20:40. Zapis z ćwiczeń mowy umieszczony na 6 -u stronach.

Ja uzupełniam opis minionego dnia na stronie. 

Włodek w szkole tradycyjnie usłyszał o "podstawie programowej" ...co za głupota, nie liczy się nic oprócz jakiegoś zapisu, który tak naprawde dla moich dzieci jest zupełnie zezsensowny i szkoła niby ma uczyć. A w jaki sposób ...skoro jej nie intereuje na jakim poziomie są uczniowie ? 

14.V Dzień rozpoczynamy z córką godz. 7:20 i godz. 23:00 po całym dniu padam, a chciałabym jeszcze uzupełnić tutaj notatkę :)

 

Również zależałoby mi aby zrobić krótką informację z pracy Andżeliki z kwietnia i maja, ponieważ np. podczas rozwiązywania zadań z j. polskiego w dwóch zadaniach podała błędne informacje, a powodem był tylko jeden nieznany wyraz, a mianowicie "artyleria", a co dopiero jak dziecko nie rozumie kilku, czy nawet kilkunastu wyrazów i tu wcale nie musi być od razu brak rozumienia mowy, co często prawdopodobnie przypisuje się takim dzieciom  ...jeden wyraz zaważył

21.V Godz. 3:00 jakoś nie mogę spać więc siadam do komputera. Uruchamiam muzykę na You Tube i ćwiczę j. angielski, a  w międzyczasie zerkam tutaj. Godz. 3:45 słychać pierwsze świergotanie ptaków, a to oznacza, że za chwilę będzie dzień :) Godz. 4:04 widoczne pierwsze rozjaśnienia na niebie. Natomiast śpiew ptaków zdecydowanie głośniejszy. A ja nadal powtarzam j.angielski, ponieważ ...no cóż ...ja jak to ja większość rzeczy, których się podejmuję ma maniakalny charakter  smiley Na dzień obecny u mnie spora poprawa samego rozumienia, natomiast wciąż problem z układaniem zdań. W celu utrwalenia konstrukcji zdaniowej słowa zapisuję schematycznie, czyli np. na jednej stronie wszytkie zaczynające się od słowa What lub What is ...; What is it ...; Where ...;There ...; How ... itd. Zapis ten ma mi pomóc w zrozumieniu i zapamiętaniu schematu zdań ;) Podoba mi się jak gdzieś w głowie pozostają jakieś wyarazy i zostają podane w odpowiednim momencie na zasadzie skojarzenia np. miałam polecenie "Zapisz w j. angielskim czapka" i ...ot tak po prostu przyszło do głowy słowo "cap" , które zostało o dziwo zostało zaakceptowane i tak jest dość często 

Stan Łukasza nadal w miarę stabilny. Natomiast ja cały czas odczuwam spore zmęczenie.

W sumie straciłam wątek i nawet nie bardzo wiem o czym pisać. W dalszym ciągu odczuwam spory żal. W sumie tak trochę odizolowałam się od świata zewnętrznego wchodząc bardziej w wirtualny. Potrzebuję wyłączenia, odmiany, samotności, ...

Andżelika 18.V miała urodziny i miło patrzec jak potrafi się cieszyć z prezentu. W takich sytuacjach powracają obrazy z przeszłości gdy np. dostała nową koszulkę i ją po prostu olała ;) Ludzie sobie nawet nie wyobrażają jak ogromną krzywdę można zrobić dziecku gdy się nim po prostu nie zajmuje ...klapsy w tyłeczek są dosłownie niczym w porównaniu do takich zaniedbań :) Brak knsekwencji, postawionych wymagań, stabilności rodziny ...ma ogromne znaczenie jak dane dziecko będzie funkcjonowało w przyszłości. Włodek obecnie ma blok edukacyjny na szkółce i mówi jak ogromna jest różnica pomiędzy przyjeżdzającymi dziećmi, poniewaz jedne wiedza wszystko, a inne patrzą zdziwione i zero wiadomości

24.V  Dzień rozpoczynam może godz. 8:00 j. angielskim. Jestem przekonana, że jestem sama w domu sądząc, że Andżelika ma drugi dzień sprawdziany w szkole, a mi nagle córka staje w drzwiach. Pracujemy w moim pokoju. W międzyczasie pomagam córce w uzupełnianiu krzyżówek. Godz. 1:00 przygotowuję śniadanie dla Łukasza, a potem z córką siadamy w Jego pokoju. Łukasz cierpliwie uzupełnia krzyżówki. Andżelika natomiast krzyzówki, czyta swoje notatki z historii, ... . Godz. 21:00 z pomocą córki sprzatam pokój Łukasza. Godz. 21:50 uzupełniam opis dnia na stronce i zastanawiam się co dalej ? W efekcie końcowym skanuję i powtarzam j. angielski

25.V Dzień rozpoczynam godz. może 8:00 i pracuję nad filmikiem. Włodek w tym czasie na zakupach, a po powrocie zagaduje mnie o planowany wyjazd rowerami nad morze, czym wybija mnie z mojego zadania. Realizacja rowerowego wyjazdu jest coraz bardziej realna :) Dzień w miarę ok. Trochę nie mogę się odnaleźć. Większość dnia spędzam przy komputerze, tworząc filmiki. W międzyczasie dzieci i sprzatanie :)

26.V Oj ...zarobiłam zasłużonego kopniaka w tyłeczek i na razie powrót do realnej rzeczywistości, tym razem raczej na dłużej, ponieważ sezon letni raczej służy lepszej kondycji psychicznej :) 

Niedziela bardzo aktywna. Budzę się ok. godz. 5 -ej. Oczywiście analizuję co robić i ...postanawiam wyjątkowo pójść do kościoła na godz. 7:30. Pobudka Andżeliki  ok. 6:30.  Oczywiście zbiórka z tradycyjnymi przygodami podczas ubierania. Kładę nacisk na córkę aby takie decyzje podejmowała już sama, ale gdy mi zakłada najpierw żakiet, a potem na niego bluzę to niestety nie ma możliwości przemilczenia tematu. Na mszy porannej nawet sporo ludzi, czym jestem zaskoczona. W domu trochę rozmowy z Włodkiem i z córką, także trochę opalania ok. 1 h, poniewaz mój charakterek czasami nie pozwala na dłuższe leniuchowanie. Włodek Andżelice zlecił naukę j. niemieckiego, ale córka jak to córka nie dopilnowana po prostu nie potrafi sie sama zmobilizować. W efekcie końcowym w absurdalną sytuację muszę interweniować, czyli mobilizując męża do konsekwentnego działania, a córkę do nauki. Przy okazji zaznaczam, że to ostatni raz ze względu na fakt, że z córką mam na chwilę obecną bardzo dobre stosunki, a to jest kopanie sobie dołka. Po drugie przecież ojciec także powinien mieć wpływ na dziecko  smiley Powiem szczerze, że z moich obserwacji wynika, że tatusiowie bardzo często umywają rączki od zajmowania sie dziećmi. A prawda jest taka, że one potrzebują realnie zarówno matki jak i ojca.

Andżelika prosi Łukasza o narysowanie dla mnie kartki z okazji Dnia Matki. Niestety nie zrozumiał i narysował naszą rodzinkę. Kolejna kartka i pomysł Łukasza to  postacie z bajki pt. "Kot i pies". Następnie siadam obok Łukasz i najpierw oblicza kilka działań, a potem układa pytania do rysunków kota i psa. Poprawność ich jest taka wciąż słaba ale ogólnie jest ok. Pracę kończymy omawianiem zadania z trescią, a mianowicie "Basia zakupiła lalkę za 90 zł, domek za 150 zł i ubrania dla lalki za 35 zł. Ile Basia zapłaciła za zakupy ? Czas wspólnej naszej pracy to ok. 50 minut.Godz. 19:00 siadam do komputera :)

Gdy Komuś mówię, że  siedzę w domu zajmując sie dziećmi to słyszę westchnienia jak mi dobrze ... Doprawdy ? Jestem cekawa jak dużo chętnych by było do zamiany ze mną ?

27.V Budzę się ok. godz. 6 -ej. Na dzień dobry podsumowanie życia. Oceniając swoją osobę mogę spokojnie napisać, że w tym przypadku wygląda to tak jak bym miała dwie osobowości. Jedna ta właściwa wrodzona i uwarunkowana genetycznie, a  druga nabyta poprzez doświadczenia życiowe. Te dwie osobowości przez całe życie ścierają sie ze sobą. Nie jest to wcale łatwe i w tym przypadku najważniejsza jest świadomość problemu. Kiedyś usłyszałam, że dzieciństwo nie ma znaczenia na przyszłość ...to dlaczego moja córka pomimo braku powiązań genetycznych jest dosłownie moim odbiciem lustrzanym ? Te same zachowania i problemy. Próbuję ją z tego wyciągnąć, ponieważ wiem jak ogromne konsekwencje ma to w przyszłości. Druga częsć myśli zmierza w kierunku tzw. "Przyjaźni" ...czy ona naprawdę istnieje, a jeśli tak to czy bywa prawdziwa, oddana i bezinteresowna. Czasami mam wrażenie, że ludzie używając tego słowa ...tak naprawdę nie zastanawiają się o czym mówią. W moim odczuciu słowo to jest nadużywane. Dla mnie prawdziwa przyjaźń nie ma końca, jest bez względu na zaistniałą sytuację ...nawet tą najgorszą. Absolutnie nie ma prawa być uzależniona od stanu materialnego osoby drugiej, od jej poziomu inteligencji, czy innych jeszcze bardziej absurdalnych czynników. Naduzywamy słów "Przyjażń" zresztą podobnie jest z miłością i słowem "kocham". Naprawdę ludzie mojego raczej "wymierającego gatunku" posiadający coś takiego jak  wrażliwość i bezinteresowność przestają powoli istnieć. Jestem bardzo samotna w swojej rzeczywistości i zawsze taka byłam ...a jedynym prawdziwym przyjacielem był kiedyś wujek. Również miałam koleżankę ale nadużyłam jej cierpliwości i kontakt się urwał :)  Dokonałam rzeczy niemożliwych ...samodzielnie kierowana swoją ambicją i wytrwałością ... Niejednokrotnie stałam nad przepaścią zarówno w przenośni jak i dosłownym słowa tego znaczeniu ...

Godz. 6:45 schodze do kuchni. Robię herbatę. Po czym wracam do swojego pokoju i odpalam komputer. Włączam kanał You Tube. Gdzie najpierw zmieniam zdjecie profilowe, a potem uruchamiam swoją playlistę. Następnie wchodzę na swoją stronę i zapisuję drobne podsumowanie początku dnia. Godz. 7:40 chcę zamykać stronkę w celu skanowania, ale widzę przed sobą kartkę, którą dała mi wczoraj córka gdy już byłam w amoku sennym. Czytam zapisane słowa i nie mogę sobie odmówić zapisania ich tutaj

W tym dniu jest wiele radości,

dla Ciebie mamo, bo

ty jesteś szczęściem

dla nas wszystkich.

Wiesz o tym ile wkładasz wysiłku

w nas,  abyśmy mogli być sobą

i z energią do życia się przykładać.

Dajesz nam wybór, a też pokazujesz

ile jest w tym dobra i zła.

Dlatego bardzo z całego serca Cię lubimy  !

Życząc w dniu Matki

dużo szczęścia na twarzy,

zdrowia i aby pogoda 

Ci dopisywała oraz

niezapomnianego dnia.

Godz. 7:50 zabieram się za skanowanie obrazków Łukasza. Czynność ta zabiera 40 min, a to jest tylko samo skanowanie plus teraz czas potrzebny na obróbkę. Na dzień obecny jest to 19 prac. Krótki odpoczynek na szybkie śniadanie i powrót do obróbek prac. Czas poświęcony to ok. 2 h na sześć sztuk. Godz. 10:44 odpoczynek od komputera i trochę sprzatania. Godz. 11:40  praca z Andżeliką nad historią. Przerabiany temat to "Polskie państwo podziemne". Czytamy tekst zawarty w podręczniku i dokładnie omawiamy, co zajmuje 1 h i 10 min. Temat zawarty na 7 -u stronach i zdąrzyłyśmy w tym czasie przerobić tylko 5. Nie zrozumiałe dla córki pojęcia to m.in. organizacje konspiracyjne, grupy partyzanckie, walki w podziemiach, lokalnie, kolaboracja, ekstreminacja, determinacja, hubalczycy, brutalne depresje, oddziały Hubala, defilada, emigracja, propaganda, dugstrykt warszawski, granaty ręczne, miny, wykoleił się, radca rządu, inspektor rzadowy,akcja scaleniowa, skupić, bataliony chłopskie,  ...to jest tylko  część problematycznych wyrazów, ponieważ np. niektóre były już zapisane wcześniej. Czytając tekst obie z córką zrozumiałayśmy, ze Stefan Rowiecki był niemcem, więc to nie przypadek ale bardziej delikatny błąd w zapisie ? Przerwa w celu odpoczynku i m.in. robimy Łukaszowi śniadanie. Godz. 13:40 córka siada do j. angielskiego na Duolingo. 14:10 Łukasz rozwiązuje krzyzówki, a ja obok niego uzupełniam swoje notatki w zeszycie. Gdy widać, że nie ma ochoty to wychodzę z jego pokoju. Godz. 15:00 omawiam z Andżeliką zrobione przez nią zadania z matematyki i jest to skala. Godz. 15:40 szybka kąpiel i 16:30 tenis 1,5 h. Moja aktywność dosyć ładna, ponieważ potrzebowałam odreagować. W drodze powrotnej do domu zakupy w Biedronce, gdzie wybieram kilka fajnych książek dla Łukasza i Andżeliki. Niestety jedna z nich jest rozpakowana z folii i Pani nie ma możliwości naliczenia, a mogłam chociaż spisać tytuł i wydawcę. łukasz podczas mojej nieobecności wykonuje dwa kolejne rysunki z serii "Moje ulubione bajki". W domu godz. 19:30. Szybka obiadokolacja, a potem mycie naczyń i godz. 20:08 jestem przy komputerze z zamiarem uzupełniania stronki, ale w efekcie końcowym błądze po innych stronach. Ok. godz. 23 -ej zasypiam. 

28.V Godz. 4:55 rozpoczynam dzień z komputerem :) 30 minut na głupoty i kontynuuję obrabianie obrazków Łukasza. W międzyczasie Andżelika szykuje się do szkoły na kolejne sprawdziany i ma założyć białą bluzkę, ponieważ będą robione zdjecia do tablo. Ma założyć białą bluzkę i kolejny raz problem, ponieważ jej zwyczajnie nie ma więc kolejny raz rozmowa na temat dbania o własne interesy. Ja swoich rzeczy nie lubię pożyczać ale kolejny raz nie mam wyboru. Łukaszowi jak zaproponowaliśmy zarabianie pieniązków poprzez zachowanie i pracę, to wymyśla dodatkowe powody typu np. za spanie. Natomiast córka nie bardzo potrafi w takich kierunkach negocjować, a wydawało by się, że sprytniejsza i bardziej rozgarnięta  :) Kolejne moje zajęcie to kończenie filmiku z nad morza. Filmik dość dawno zaczęty. Niestety dla odmiany postanowiłam filmik zmontować w większości ze zdjęć co troche mnie przerosło i dlatego też bardzo długo trwało :) Ok. godz. 12 -ej przysypiam na 1 h. Dzień mam zdecydowanie gorszy z tendencją do dołków ale cóz trzeba sobie radzić. W międzyczasie Andżelika dzwoni do tata, że Panie w szkole miały niezbyt zadowolone miny widząc jej zeszyt z j. niemieckiego i stwierdziły, że to materiał z kl. 7 -ej. Mam coraz mniej szacunku do obecnych szkół. Jak można dziecko się dzielnie uczyło, a Ktoś jeszcze będzie okazywał swoje niezadowolenie. Po drugie z kl. 7-ej oddano nam dziecko dosłownie z niczym i ...czyżby niektórzy sobie wyobrażali, że w 1 rok nadrobimy materiał z kl. conajmniej 4 - 7 plus kl. 8, czyli 5 lata zrobimy w rok. Moja bezsilność psychiczna nie ma granic. Natomiast dzisiaj pogoda płacze razem ze mną smiley

Zastanawiam się nad utworzeniem bloga córce aby pokazała swoją ciężką pracę. Uważam, że warto takie rzeczy pokazywać choćby nawet po to aby zobrazować ile pracy niektóre dzieci muszą włożyć aby cokolwiek osiągnąć, ponieważ wiekszość ludzi w moim odczuciu jest nie świadoma smiley A jednak zamieścimy to na naszej stronie :)

Godz. 15:00 wraca Andżelika. W sumei to tak nie mogłam sie za bardzo ogarnąć. Łukasz okazał delikatne niezadowolenie wiec więc w zamian kolejny rysunek i tym razem z bajki "Shrek". Łukasz zawsze sam dokonuje wyboru. Niestety kartka dwa razy podarta i dopiero trzecie podejście udane. Godz.  ....Łukasz uzupełnia krzyżówki. Niestety ja ok. godz. 22-ej mam coś czego jeszcze w życiu nie miałam ...po prostu na siedząco zasypiam i nie jestem wstanie się wybudzić ...to był jakiś koszmar :)  Nie pomaga nawet to, że Łukasz mnie budzi, ponieważ potrzebuje pomocy w krzyżówce ani towarzyszący spory ból kolan w związku z tym w półśnie podaję Łukaszowi do czytania  książkę pt. "Reksio". Oczy udaje mi się otworzyć i wstać godz. 22:50.Odgrzewam herbatę i siadam do komputera zastanawiając się co mogę jeszcze zrobić ? Godz. 01:20 zerkam na swoje łóżko gdzie na samym środku leży Blusia, czyli nasza kotka. Godz. 1:30 idę spać. Doranoc :)

Ostatnie dwa lata, a nawet ponad były naszym (w szczególności moim) koszmarem ....tego nie da się opisać. Dziecko musieliśmy zabezpieczać aby nie zrobiło krzywdy sobie i nam. Ja po tym czasie jestem wyczerpana pod każdym względem. Niejednokrotnie byłam pogryziona ...to są konsekwencje  tzw. typowego braku konsekswencji, ponieważ dzieci muszą od samego początku mieć wyrażnie wyznaczone ...co można i wypada robić, a czego nie należy ...a nawet nie wolno jak również wyczuwać kiedy sytuacja nadaje sie do negocjacji. W sumie długie lata dzieciństwa mają ogromne znaczenie na naszą osobowość i świadomość w życiu dorosłym i to moim zdaniem nie ulega żadnej watpliwości :)

29.V  Budzę się ok. godz. 5-ej zastanawiając się czy rozpoczynać już dzień ale jednak zasypiam. Ponowne przebudzenie godz. 7:00. Siadam rozmyślając "O czym ?" Oczywiście o życiu i dlaczego czasami musi być tak, a nie inaczej. 7:35 kąpiel plus zabiegi kosmetyczne. Godz. 8:35 czytam ksiażkę pt. Człowiek, który widział wiecej" i nawet całkiem fajnie się czyta. Niestety potem dochodzę do wniosku, że zimno więc przepalam w piecu, gdzie spowrotem odymiona ;) W miedzyczasie łapie kanapkę i myję naczynia. Godz. może 10:00 siadam do komputera i m.in. obrabiam zeszyt z techniki. Godz. 12:30 czując zmęczenie zmieniam zajęcie. Godz. 13:45 wyjazd po Andzelikę, poniewaz ma kolejną cześć sprawdzianów, ale bez sensu to jest ...sprawdzają wiedzę z kl. 8-ej nie mając żadnego porównania z kl. 7-ą. Po drugie jakim cudem ma mieć opanowany program z klasy obecnej skoro, zatrzymała sie na poziomie kl. ok. 4-ej. Dla jest to normalnie znęcanie się nad dzieckiem. Córka wsiadając stwierdza, ze była wyłączona i faktycznie przez kolejne pół dnia jest w totalnym zawieszeniu. Ze szkoły jedziemy po rowery i mam problem, bo do tej pory jeżdziłam na rowerze górskim, a on niby nie bardzo się nadaje na drogi asfaltowe hmmm. Proponowano mi jakiś uniwersalny, pośredni ale ...ja nigdy na takim nie jeżdziłam i dopiero po wyjechaniu z miejsca zakupów stwierdzam, zę tak na dobra sprawę to powinnam mieć mozliwość po prostu spróbować, ale jak skoro wszystkie rowery porozkrecane np. pedały. W drodze powrotnej zaliczamy jeszcze galerię i m.in. kupuję sobie na wyjazd spodenki i bluzę. Powrót do domu ok. godz. 17-ej. W domu kontynuuję układanie sterty z naszych zajęć przygotowując m.in. do skanowania i w sumie czas na tym ucieka. Sterta ta niestety bałagani mój pokój, który i tak nie jest zbyt duży. Trochę mi również słabo idzie. Godz. 24:00 schodzę do kuchni. Widok wysypujących się śmieci od trzech dni skutecznie mobilizuje mnie do sprzątania. Godz. 1:15 siadam do komputera i opisuję miniony dzień, a potem obrabiam oraz dokładam kolejne strony z techniki z kl. 2 gimnazjum. Godz. 2:30 myję ząbki i zmykam spać :)

Po wielu latach analizuję nasze małżeństwo i dochodzę do wniosku, że mój mąż powinien mieć taką ciepłą kluseczkę, z którą by dbali o siebie nawzajem :) Jesteśmy niestety z zupełnie innych bajek ...no cóż tak chciał los, czy też przeznaczenie ...czasami już sama nie wiem czy to moje myśli szaleją i zmierzają w niewłaściwych kierunkach, czy ocenę sytuacji zmienia moja większa świadomość samej siebie ? 

30.V Oczka otwieram przed godz. 8 -ą. Słysząc budzik Andżeliki i jej brak reakcji, stukam upominająco w ścianę ;) W celu rozbudzenia 30 minut z telefonem. 9:30 smażę moją ulubioną paprykę dorzucając jajka. 9:20 siadam do komputera, ale taka trochę niezdecydowana co dalej robić. Myśli natomiast sugerują, że powinnam w końcu powrócić do tworzenia naszych zaległych albumów. Bardzo, ale to bardzo cieszę się myśląc o planowanym wyjeżdzie rowerowym ...w końcu będzie odpowiednio proporcjonalna dawka odreagowania cheeky  Nawet w grę nie wchodzi opcja, że nie damy rady ...dla mnie takie słowo w tym przypadku po prostu nie istnieje. Chwilę się krecę ogarniając, to co mam w pokoju i wybór pada na skanowanie ćwiczeń z matematyki z kl. 5-ej ze względu na fakt, że są fajnie pouzupełniane. Skanując szukam odpowiedniej muzyki na YouTube i po kilku włączeniach pozostaje na dłużej palylista z Toni Braxton. Popołudniu praca z Łukaszem, ale nie zapisałam ile czasu. Godz. 19:10 omawiam z córką zrobione zadania z matematyki ok. 2 h. 

Oj mam straszne niestety zaległości. Nie mogłam się pozbierać, ale ...Ktoś zaprezentował pożądnego kopniaka w mój szanowny tyłeczek więc zaskoczyłam i mam nadzieję, że na dłużej. Nie lubię swoich stanów zawieszenia, ale jak się wpadnie w ten jednokierunkowy tunel to trudno zawrócić. Och ...życie ... życie ...  Potrzebowałam konsekwentnych i wymagających rodziców. Potrzebowałam stanowczego męża. Nie wiem jak to się dzieje, że niejednokrotnie swoją histerią robię z nimi co mi się podoba. Na dzień obecny staram się nauczyć Andżelikę tego czego mnie nie nauczono i to nie jest łatwe. A w skrócie mówiąc chodzi o świadomość samej siebie i swoich oczekiwań od życia, a także branie odpowiedzialności za swoje błędy i winy.

31.V Dzień raczej luźniejszy, a raczej ... ponieważ brak opisu na bieżąco :)  Andżelika przepisuje notatki z chemii i ćwiczy j. angielski na Duolingo, a w międzyczasie robi Łukaszowi śniadanie. Ja w tym czasie siedzę na łóżki i zasypiam. Na pewno trochę przy komputerze. Ok. godz. 16 -ej jadę do Ząbkowic. Powrót może 19:00. Szybki posiłek i 20:35 siadam z córką do omawiania zadań z matematyki 1 h i 16 min, ale nie daję rady więc idę spać :)

03.VI Godz. 4:45 ćwiczę j.angielski na Duolingo.

CZERWIEC

1.VI Godz. 1:20 robie herbatę z liści mięty ale takich z ogródka i faktycznie ta herbata ma zupełnie inny smak i aromat. Godz. 1:30 odpalam ponownie komputer, a dopiero co go wyłączyłam. Godz. 1:35 uruchamiam Duolingo, czyli j.angielski.

3:50 nasilają się rozmowy ptaków, a to oznacza, że zaczynamy nowy dzień. Moze 4:30 jeszcze przysypiam na 2,5 h. Godz. 7:00 plewienie i kopanie ogródka, a potem mycie naczyń, planowanie trasy rowerowej i sprzątanie w domu. Godz. 15:30 praca z Łukaszem. Łukasz rytualnie uzupełnia krzyżówki, a potem zapytany co chce czytać odpowiada "Masza i niedźwiedź". A potem wychodzi sam do ogrodu, a tam siada na dość długo w miejscu gdzie siadał często w przeszłości rozmyślając. Godz. 18:40 Łukasz wraca do swojego pokoju, a ja siadam do komputera i uruchamiam j.angielski na Duolingo.

02.VI Dnia dzisiejszegp zrobiłyśmy z córką 93,8 km ...to tak w ramach sprawdzenia naszych możliwości i pomyśleć, że córka na w-fie zamiast biegać to chodziła, a uzasadnienie to "ponieważ dzieci chodziły". Sporo rozmyślam o systemie edukacji i jej błędnym podejściem, bo np. po co mojej córce fizyka, czy chemia skoro wciąż ma problemy z mową na poziomie podstawowym ...zresztą podobnie było w przypadku Łukasza :) "Podstawa programowa" zamęcza dziecko marnując czas na rzeczy, których i tak nie przyswoi, a to co ważne umyka :) Niestety uwazam, że dzieci mocniejsze powinny być z mocneijszymi, a słabsze ze słabszymi. Godz. 20:00 siadłam do komputera ale tak nie bardzo wiem co robić ? Trochę zmęczona ;)

03.VI Godz. 4:47 siadam do j. angielskiego na Duolingo i tak analizuję sobie, że jestem na tym etapie, że jest mi zupełnie obojętne czy mnie Ktoś lubi, czy też nie ...mam jakieś swoje zdanie i mam do niego prawo jako osoba, która osobiście sporo doświadczyła, a także jako człowiek niby wolny. Piszę "niby", ponieważ realnie nie do końca tak jest. Godz. 5:50 dodaję na stronkę kolejne strony zeszytu z techniki. Godz. 6:30 z wielkim okrzykiem budzi się Łukasz, więc budzę Andzelikę i idziemy do niego popracować. Łukasz uzupełnia samodzielnie całą krzyzówkę Supełka, ale nie wydarłam odpowiedzi więc ściąga. Godz. 8:20 robię Łukaszowi śniadanie. Godz. 9:48 czytam jego album z 2011 r., a przy okazji zadaję pytania na które dość chętnie odpowiada. Niestety zarówno ja jak i Łukasz zaliczamy senną odpływkę. Ja szybko się budzę, ale Łukaszowi daję jeszcze chwilę pospać. Chwilę opalam się, a potem leżę na hamaku. Andżelika w celu zapoznania się ze słowniectwem, a przynajmniej otarcia się o nie przepisuje książkę z chemii. Ma trochę wyłączenia ale sobie szybko z nim radzi. Godz. 13:00 pownownie czytam Łukaszowi album z 2011 r. przy okazji omawiając, a potem uzupełnia jedną stronę z albumu z 2015 r. i 2 strony krzyżówek Supełka, a na koniec omawiamy kilka zadań z ćwiczeń "Sprawdziany - j. polski, środowisko kl.2". Godz. 15:30 chwila z Włodkiem i zbieram się na tenis. Niestety na trasie do Ząbkowic kraksa więc mam objazdy. Na szczęscie 1,5 h udało się pograć. W drodze powrotnej szybkie zakupy w Biedronce i niestety znowu objazd. W domu godz. 19:30. Godz. 20:00 siadam do komputera Godz. 20:40 stwierdzam, że jednak jestem zmęczona więc kładę się na łóżku  i zasypiam :)

4.VI Godz. 5:40 budzę córkę, ponieważ ma sprawdzian z biologi i ...w ubiegłym tygodniu mówiła, że musi poczytać książkę, ale oczywiście mamusia nie zmobilizowała więc olała i Ktoś powie, że dziecko musi chcieć, a ja cały czas pytam "A co jeśli nie chce ? A co jeśli nie ma wewnętrznej wrodzonej ambicji do tego aby zdobywać wiedzę  ?" ...czy mamy stać obok i nie reagować ? Ktoś odpowie "To poprosić, nie zmuszać", ale ja proszę dziesiątki razy poprzez rozmowę i liczne tłumaczenia i NIE POMAGA ...  Andżelika czyta swoje notatki z bioologi, a ja odpalam komputer. Potem córka jedzie do szkoły na kolejne sprawdziany, a ja większość dnia spędzam przy komputerze układając i przekładając różne rzeczy oraz wyszukuje zdjecia do albumu z 2015 r. Popołudniu uzupełniam z Łukaszem krzyżówki. A potem je obiad w altance i w domu komputer. Ja zasnęłam tak byłam, a ponieważ ciepło to nawet bez kołdry :)

5.VI Pobudka Andzeliki 6:30. Jemy śniadanie i 2 h intensywnej pracy w ogrodzie. w domu córka czyta lekturę, a ja nie mogę się ogarnąć. Łukasz popołudniu zalicza krótki spacer :)

06.VI Znikam na jakiś tydzień ... może dwa tygodnie ale opis z nieobecnych dni na pewno się pojawi :) 

 

23.VI  cheeky Jestem, a raczej jesteśmy w domu godz. 18:45 weszłam do domu i pierwsze co zrobiłam to zdanie realcji mężowi, a potem wchodzę tutaj ...ha ha ha ...hmmmmmm

według Endomondo pokonałyśmy z córką tylko 624 km w 7 dni, a mianowicie wyjazd z Opolnicy, a miejsce docelowe Chłopy oczywiście te nad morzem   smileysmileysmiley

było oczywiście zaje .....wink  ...fajnie

Jakiś opis wycieczki rowerowej przygotuję ...ale na razie brak pomysłu i notatek z podróży, szczególnie początkowych etapów, poniewaz byłam bardzo tym wszystkim przejęta ...no cóż chyba trudno się dziwić ?

Póki co to na Facebooku i Instagramie mam wrzucone trasy z Endomondo z każdego dnia smiley   Niestety słabo się odnajduję na tych stronach ;)

24.VI 

Godz. 15:15 skubię słonecznik i myślę sobie o tym, jak schodzimy coraz niżej z jakiś wartości i co ma znaczenie w życiu ? Gdy kiedys lokalnej gazecie proponowaliśmy opis, a raczej wzmiankę na temat Łukasa i jego chodzenia po górach to ...zero zainteresowania, obecnie sytuacja podobna, ponieważ zaproponowaliśmy temat naszego wyjazdu rowerowego i reakcja dokładnie taka sama ale wystarczy dać dziecku klapsa publicznie i zaraz będzie pisać o tym pół Polski, a może nawet cała ? Gdy gwiazdeczka założy nową kiecke jest podobnie ...nie jestem pewna co ma większą wartość i znaczenie ? Ale ja to ja inna bajka i rzeczywistość ...szkoda, że nikt nie nagrał jak z pociągu wysiadałyśmy ...myślę, ze filmik miałby sporo polubień, poniewaz była to bardzo sprytna i szybka akcja, a nasze rowery górskie  wyciągane jak zabawki smiley

Jestem silną osobowością zamkniętą w niewidzialną przestrzeń z której nie jest łatwo się wydostać, ja to nazywam pewnego rodzaju bagażem doświadczeń którym został zatruty umysł :) Natomiast moja osoba dowodzi, że nie trzeba być gwiazdą, ani mieć super jakiegoś życia aby utrzymać fajną formę i wygląd smiley W moim odczuciu nasz wygląd jest bardzo uzależniony od naszej osobowości i on się cały czas zmienia tak jakby dopasowują do danejnaszej kondycji psychicznej. Moje zdjęcia są bardzo różne ...zresztą nawet mam filmik na YouTube pokazujący tak jakby dwa inne oblicza  https://youtu.be/94m8ipOMqio  ...zdjęcia pokazują dosłownie to samo, z czasem wrzucę kilka fotek, a może nawet jakiś filmik zmontuję na YouTube 

Niejedna osoba mnie obserwująca może wywnioskować, że mam fajne życie ale czy aby na pewno ? Mało Kto by się ze mną zamienił 

26.VI Niestety jest to tydzień w którym próbuję się ogarnąć po wyjeżdzie, a przede mną kolejny wyjazd w przyszły poniedziałek na tydzień czasu i znowu będzie bardzo aktywnie wink

Obecnie wciąż staram się uzupełnić to co jeszcze pamiętam z wyjazdu zapisując w zeszycie. Niestety mnóstwo faktów umknęło. Na pewno opiszę podejście szpitali do pacjenta i ich obojętność ...nie wiem ale wydaje mi się, ze jest coś takiego jak etyka lekarska, a po drugie człowieczeństwo ...no cóż kolejny raz zostałam ściągnięta skutecznie na ziemię

Świat zajmuje się bzdurnymi problemami np. gołymi nastolatkami w rzece, a to co waże udaje się, że nie istnieje ? A może to celowe działanie  ? Przede wszystkim problemy różnego rodzaju w szkole 

27.VI Praktycznie cały tydzień siedzę próbując odtworzyć nasz wyjazd robiąc jednocześnie notatki co nie jest łatwe. Na szczęście mam troche zdjęć w telefonie, jakieś wiadomości wysyłane na trasie i przede wszystki największe wsparcie to Endomondo :) Pozostały mi dwa ostatnie dni, czyli pczwartek i piątek ...niestety sporo faktów umknęło, ale mam nadzieję, ze to co najwazniejsze to będzie. Dzisiaj śledząc trasę odczuwam sporą satysfakcję z osiągniętego sukcesu cheeky

28.VI Nie mogę się ogarnąć. Powinnam trochę odpocząć, czyli pojeżdzić na rowerze bo tylko siedzę i piszę :) Łukasz bardzo spokojny. Dostaje risperon i malatoninę i jest super. Pomalutku wraca do większej swobody. W sumie codziennie krótkie spacery. Obiady w kuchni. Szkoda, ze wcześniej nie trafiliśmy do tego Lekarza. Nie jestem pewna czy na pewno by było od razu lepiej ale kto wie ? W tym przypadku nigdy z niczym nie ma pewności bo tak naprawde nie wiemy co się dzieje w głowie. W każdym bądż razie jest dobrze. Mam nadzieję, że nasz koszmar minął bezpowrotnie. Teraz ja wyjazd tydzień czasu. Potem Włodek, a wrzesień morze chociaż tydzień czasu gdzieś wspólnie ?

29.VI Wstepne opisy zamieszczam tutaj, a z czasem powstanie nowy wpis :)

 

29.VI -7.VII tydzień odpoczynku z tańcem :)

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

10.IV Dodane kolejne strony z ćwiczeń mowy (14 podwójnych stron)   http://wedrujac.rafkom.net/edukacja/cwiczenie-mowy-2019-r

14.V Mam kolejne strony z ćwiczen mowy ale na razie za mało :) Także mam do uzupełnienia rysunki z bajek ale muszę do tego po prostu przysiąść

25.V Dodane dwa kolejne filmiki ...czyli obrazowanie opisanych czynności  https://youtu.be/vWbXuhJyLLI    i typowe wyłączenie oraz brak współpracy   https://youtu.be/bo58NUxrIGk

26.V Dodaję rysunki Łukasz z ulubionych bajek, ale jak zawsze potrzebny czas na obróbkę więc wszystko pomału   http://wedrujac.rafkom.net/txt/ulubione-postacie-z-bajek-lukasza

28.V Dokończyłam w końcu filmik zaczęty dawno temu z wyjazdu nad morze z 2017 r.    https://youtu.be/BdS2ZO330Xc

29.V Dodałam dla porównania przykładowy zakres wiedzy Andżeliki po kl. 7-ej i na dzień obecny   http://wedrujac.rafkom.net/sites/default/files/kip/1a.jpg    http://wedrujac.rafkom.net/sites/default/files/kip/2a.jpg    http://wedrujac.rafkom.net/sites/default/files/kip/15a.jpg   http://wedrujac.rafkom.net/sites/default/files/kip/16a.jpg

Dodaję zeszyt z techniki z kl. 2 gimnazjum   http://wedrujac.rafkom.net/edukacja/technika-kl-2-gimnazjum

Galeria: