Przepraszamy za wolne tempo w tworzeniu strony Łukasza, która powstała dopiero dnia 4 maja 2014 r. . Do uzupełniania jest dużo a czas niestety ucieka jak szalony . Dodatkowo mamy codzienne zajęcia : Włodek pracę i gotowanie, a ja dzieci i obowiązki domowe oraz wspólne wędrówki górskie. Z niczego nie możemy zrezygnować .
Stronka miała powstać już w grudniu wraz z filmem "Wędrując z autyzmem", ale przeciągnęło się . Kolega oddał nam miejsce na swoim serwerze . Również chciał nam pomóc w jej tworzeniu, ale poprostu nie wyszło . W marcu 2014 r. stroną poświęconą Łukaszowi zajęła się firma we Wrocławiu i dopiero niecałe 2 miesiące minęły od momentu jej powstania .
Mamy do przerobienia i opisania 14 intensywnie spędzonych lat oraz do wrzucenia sporą ilość różnego materiału, który mamy nadzieję przyciągnie uwagę i spodoba się .
Będzie różnorodnie czyli raz smutno raz wesoło. Czasami ciekawie,a czasami nudno czy też wkurzająco. Poprostu codzienność życia .
Niestety na razie ustaliliśmy z mężem,że nie będzie możliwości wstawiania komentarzy z kilku powodów .Przede wszystkim brak czasu na odpisywanie . Kolejne powody to pozytywne słowa czyta mi się trochę dziwnie i mam wrażenie jakby nie dotyczyły one mojej osoby. Natomiast negatywnych nikt nie lubi czytać, aczkolwiek dla mnie mają przeważnie moc mobilizującą .
Cieszymy się bardzo że będziemy mogli pochwalić się naszą pracą i osiągnięciami, bo smutno pozostać z tym w samotności.
Czasami obawiam się tylko czy nam życia wystarczy aby opisać to co wydarzyło się w przeszłości . Niestety dużo rzeczy nie pamiętamy . Bywały momenty, że nawet kamery i aparatu nie używaliśmy. Świat się walił, a życie traciło sens . Bo jak żyć skoro jest się bezradnym wobec choroby dziecka .
Osiągnięcia zawdzięczam niesamowitej złości na życie, która dawała mi energię do przetrwania .
Każdy ma jakieś przeznaczenie - moim był Łukasz i jego autyzm .
Agnieszka (21.06.2014 r.)